NASA ma plan uratowania teleskopu kosmicznego Kepler
Image

Pojawiła się nadzieja na przedłużenie misji teleskopu kosmicznego Kepler. Urządzenie to zostało zaprojektowane w celu detekcji planet pozasłonecznych. Do pewnego momentu sprawowało się znakomicie. Nastąpiła jednak awaria mechanizmu pozycjonowania teleskopu, co praktycznie wyłączyło go z dalszej pracy. NASA myślała już nawet o zakończeniu misji, ale ostatecznie postanowiono spróbować go uratować.
Problem teleskopu Kepler polegał na uszkodzeniu kół zamachowych odpowiedzialnych za sterowanie. Są one używane do regulacji kierunku oraz położenia urządzenia w przestrzeni. Taki teleskop ma cztery koła zamachowe, ale do skutecznej pracy potrzebuje trzech. Pierwsze z kół zepsuło się jeszcze w zeszłym roku a ostatnio przestało działać również drugie. Bez tego mechanizmu zmiana pozycji teleskopu wymaga spalania cennego paliwa.
Kepler jest wciąż jeszcze we wcześniej zdefiniowanej pozycji. W związku z tym może on przez długi czas skanować pewien obszar przestrzeni i dokonywać zmian w zakresie światła pochodzące od gwiazd kilkuset tysięcy. Te zmiany można powiedzieć, że w pewnym momencie przed gwiazdą można przejść planety. Ale to nie jest takie proste. "Kepler" jest również niezbędne do poruszania się w przestrzeni, aby poprawnie skonfigurować jego pozycję i skalibrować optykę.
NASA poinformowała w zeszłym tygodniu, że zostanie przygotowana misja ratunkowa dla teleskopu. Na makiecie teleskopu znajdującej się w zakładzie Ball Aerospace trwają prace weryfikujące dostępne opcje. Być może rozwiązaniem będzie nowy firmware(oprogramowanie) do teleskopu, który umożliwi operowanie dwoma kołami zamachowymi zamiast trzema. Misja Keplera zaplanowana pierwotnie na 3 lata może dzięki temu potrwać znacznie dłużej niż wskazywałyby na to okoliczności.
- Dodaj komentarz
- 1981 odsłon
Czy można by to napisac raz
Czy można by to napisac raz jeszcze, ale po polsku?